Któż z mieszkańców Wrocławia nie zastanawiał się kiedykolwiek, ile we Wrocławiu jest właściwie rzek i innych cieków niezaliczanych do tej zaszczytnej kategorii oraz łączących ich brzegi lub po prostu umożliwiających przejście na drugą stronę w miarę suchym obuwiu, przeróżnych przepraw – mostów, kładek, śluz, tuneli, szyn. Poza tym są jeszcze inne obiekty, które niekoniecznie przebiegają nad rzekami.
Zapraszamy do galerii zdjęć mostów i kładek.
Nieoficjalne dane mówią przeważnie o około 200-300 mostach i kładkach. Już teraz można przyjrzeć się bliżej tym obiektom sklasyfikowanym według rzek i wielkości. Efekty dotychczasowych poszukiwań można zobaczyć w naszej galerii mostów i kładek.
Do najbardziej znanych mostów należą oczywiście te zlokalizowane w centrum Wrocławia i nad Odrą. Jednak należy pamiętać, że to niejedyna we Wrocławiu rzeka. Są jeszcze jej 4 dopływy, w kolejności: Oława, Ślęza, Bystrzyca i Widawa oraz ich dopływy – Dobra (dopływ Widawy) i Zielona (dopływ Oławy). Poza tym potok Kasina i Ługowina oraz inne cieki wodne, w tym: Oporówka, Łękawica, Piskorna, Młynówka, Trzciana, Czarna Woda, Rogożówka, Olszówka Krzycka, Grabiszynka, Brochówka. Z tych wszystkich rzek chyba najbardziej malownicza jest Oława, z jej niezliczonymi rozlewiskami lub Bystrzyca, niemal jak górski potok spiesząca do Odry (Dolina Bystrzycy to jedyny we Wrocławiu park krajobrazowy). Nie zapominajmy również o wielu wrocławskich kanałach i nie mam tu na myśli jedynie kanalizacji wodociągowej, lecz Kanał Żeglugowy oraz liczne kanały powodziowe i inne (np. Kanał Różanka, Kanał Opatowicki, Kanał Kłokoczycki, Kanał Graniczny). Także sama Odra nie przepływa przez Wrocław jednym korytem. Możemy więc we Wrocławiu znaleźć Starą Odrę, Odrę Dolną, Odrę Południową i Odrę Północną, no i oczywiście Fosę Miejską. Tak liczne wrocławskie cieki wodne są dużym wyzwaniem dla władz Wrocławia, jak je właściwie zagospodarować, uatrakcyjnić i modernizować. Stanowią również nie lada przeszkodę dla zarządców dróg, jak i samych kierowców, którzy nierzadko, przeprawiając się na drugi brzeg, spędzają godziny w zatłoczonych ulicach w pobliżu mostów.